wtorek, 12 marca 2013

Rozdział 92

Strasznie się cieszyłam, bo dziś idę na USG. Wstałam bardzo wcześnie, zjadłam pożywne śniadanie, ubrałam się i poszłam do kliniki w której byłam umówiona na wizytę.
Gdy weszłam do poczekalni zobaczyłam siedzącego na jednym z foteli Niall'a
-Niall, kochanie co ty tu robisz ?
-Hej, przyleciałem specjalnie. Przecież nie mogę opuścić tak ważnego wydarzenia.
-Aww Niall- Rzuciłam się mu na szyję.
Wszytko przebiegło po naszej myśli, nie znamy jeszcze wyników, bo przyjdą dopiero za dwa tygodnie, ale i tak byliśmy bardzo szczęśliwi. Resztę dnia spędziłam sam na sam w zaciszu domu z Niallem, bo następnego dnia rano miał samolot powrotny.
Włączcie:  http://www.youtube.com/watch?v=CAgWBT7IaSw
 * Kilka tygodni później *
Jest, właśnie przyszedł do mnie list z wynikiem USG. Tak długo na niego czekałam. Usiadłam wygodnie w fotelu i z niepewnością otworzyłam kopertę.
To co przeczytałam to....po prostu nie mogłam w to uwierzyć. Jak się okazało nasze dziecko ma chore serduszko-Z oczu mimowolnie poleciały mi zły.
-Dlaczego my ? Boże dlaczego, co takiego Ci zrobiliśmy ?!-Wykrzyczałam na cały dom
Nie wiedziałam co mam teraz z robić. Do kogo się zwrócić, nie chciałam psuć Niallowi końca trasy,a  w  sercu czułam ogromny ból i rozgoryczenie. Nie potrafiłam dojść do siebie po tym co przeczytałam.
Kolejne dni mijały tak samo, siedziałam sama w domu, nikomu nie mówiąc o tym co się stało, choć było to głupim zachowaniem.
Siedziałam, a właściwie wiłam się po kanapie, gdy nagle ktoś wszedł do domu.
-Skarbie, już jestem-Do domu wszedł Horan, zapomniałam, że właśnie dziś miał wrócić z trasy.
-Co się stało, dlaczego płaczesz ?-Podbiegł do mnie i przytulił.
-Nia... Niall- Jąkałam się -Nasze dziecko, on.. one jest chore-Wtedy zaczęłam płakać jeszcze intensywniej.
-Kochanie, o czym ty mówisz ?!
-Ma chore serce- W tym momencie Niall zaczął płakać.
-Dlaczego-Schował głowę w dłoniach.
-A.. ale to nie koniec. J...ja mam małą szansę na przeżycie por...
-Proszę, skarbie nawet tak nie mów-Przytulił mnie, najmocniej jak tylko umiał.
Wtedy uświadomiłam sobie, że teraz płacę za wszystkie grzechy które miały miejsce w przeszłości, tylko dlaczego musiał na tym cierpieć inny człowiek, małe dziecko ?! Najpierw poronienie, śmierć Louiego,a  teraz to... A Niall ?! Dlaczego jego spotyka to razem ze mną, przecież jest tak wspaniałym człowiekiem, niech przynajmniej on nie cierpi.

3 komentarze:

  1. świetny ale pytam się DLACZEGO dlaczego ich tak ukarałaś nie nie NIE ! masz to jakoś odkręcić :/ czekam na nn :*

    OdpowiedzUsuń
  2. EJ no masz to jakoś odkręcić pliss bo inaczej zwariuję XD czekaam na nn :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Odkręć too :) czemu ich tak ukarałaś ? co oni ci takiego zrobili ? proszę odkręć to :D żeby lekarze sie mylili :)

    OdpowiedzUsuń