czwartek, 27 września 2012

ROZDZIAŁ 11

Obudziłaś się rano w tych stroju co wczoraj, Niall leżał koło ciebie i spał. Była już 10.27 postanowiłaś, że wstaniesz bo dzisiejszy dzień miałaś spędzić z mamą twojego ukochanego. Wygramoliłaś się z łóżka tak żeby nie obudzić Niall'a, wyjęłaś z szafy to: http://allani.pl/zestaw/342731 umyłaś sie i zeszłaś do kuchni gdzie była już mama Niallera
-Dzień Doby-Przywitałaś sie
-Dzień Dobry, odpowiedziała-A więc dzis należysz do mnie chciała bym cię bliżej poznać,uśmiechnęła sie-to co gotujemy ??
-Hmmm... Wspominałam Niallowi o bigosie, to taka polska potrawa, więc może to ??
-O tak zrób proszę-Powiedział zaspany Niall zchodząc po schodach
-Cześć, powiedziałaś o czym podszedł do ciebie Nialler i pocałował
-Witam cie skarbie, odpowiedział
-Synu, widzę, że zabalowałeś wczoraj
-Wcale nie, Lena mnie pilnowała
-O to bardzo ci dziękuję, Lena, a ty Niall odwieziesz nas dziś na zakupy,Postanowiła jego mama
-To ja pójdę na kanapę, a wy idźcie robić Bigoss
Przygotowaliście wszystkie składniki, robota też szybko zeszła
-Skończyliśmy ?-Zapytała
-Praktycznie mówiąc tak, ale żeby był dobry, musimy go odstawić na jakieś trzy godziny
-To my w tym czasie pojedziemy na zakupy, Niall rusz się musisz nas zawieść
-Ok, tylko wezmę kluczyki
Po 30 minutach byliście na Oxford Street, a Niall pojechał do domu. pierwszym sklepem do jakiego weszliście był sklep ze szpilkami
-Chce sobie pani kupić szpilki ?? Zapytałaś
-Nie dla mnie, a dla ciebie, wiem, że nie lubisz szpilek, ale wyglądasz w nich pięknie
-No tylko jakie ??
Po 20 minutach wybierania, mama Nialla coś wypatrzyła
-Zobacz na te: http://www.google.pl/imgres?num=10&um=1&hl=pl&client=firefox-a&sa=X&rls=org.mozilla:pl:official&biw=1440&bih=744&tbs=ic:specific,isc:black&tbm=isch&tbnid=AQ6ybqWuwQfWyM:&imgrefurl=http://www.webkupiec.pl/a/lista_produktow/idx/6060214/mot/Szpilki_czarne/lista_produktow.htm&docid=oM_Ps_gUkWkHAM&imgurl=http://csimg.webkupiec.pl/srv/PL/290492567855/T/340x340/C/FFFFFF/url/botki-szpilki-platforma-styl.jpg&w=340&h=340&ei=5lBkULWdLYbetAayqIDIBw&zoom=1&iact=hc&vpx=561&vpy=360&dur=2368&hovh=225&hovw=225&tx=121&ty=125&sig=103210121428776262678&page=1&tbnh=160&tbnw=189&start=0&ndsp=19&ved=1t:429,r:9,s:0,i:98
-Ale czy nie są za wysokie ??-Przeraziłaś się tego obcasa
-Przymierz, zaproponowała
Zrobiłaś to i jak sie okazało były bardzo wygodne
-Są całkiem wygodne, tyko trochę drogie
-To bierz, ja zapłacę
-Nie ma mowy, wezmę je ale nie dam pani zapłacić
-To ja zapłacę połowę i nie masz nic do gadania-Westchnęłaś, a mama Nialla poszła do kasy
-To gdzie idziemy ?? zapytałaś
-Chciała bym sobie kupić sukienkę i może byś mi pomogła wybrać ??
-Nie ma problemu,to chodźmy
Obeszliscie prawie wszystkie sklepy i kupiłyście jeszcze tonę ubrań, aż jego mama zaproponowała StarBusks, odpowiedziałaś pozytywie i ruszyliście po zamówienie. Usiadłyście w pierwszym lepszy stoliku i zapytała cię oto jak sie poznaliście
-A więc zaczęło sie od tego, że wygrałam konkurs aby nagrać z Nim płytę z krążkami na gitarze...... i tak się stało, że jestem tu dziś z panią
-To wspaniała historia, a teraz zadzwoń po Nialla, bo mój mąż jest już pewnie głodny i Niall też
Przyjechał po was po 15 minutach, szybko dotarliście do domu, a ty weszłaś sprawdzić jak tam z waszym bigosem, tego się nie spodziewałaś, garnek był prawie pusty
-Niall, gdzie bigos- Zapytałaś trzymając w ręku garnek ??
-Dlaczego akurat zakładasz, że to ja  ??... No dobra to ja, no ale mam usprawiedliwienie.... głodny byłem
-Ty mój głodomorze, podeszłaś do niego i poczochrałaś jego czuprynę
Po chwili do domu weszła jego mama, jak to zobaczyła to ręce jej opadły.-Czy to Niall??
-Oczywiście, potwierdziłas po czym pomogłaś pozbierać zakupy które jej wypadły
-To co będzie na kolacje ??-Zapytała
-Nie martwcie się zrobiłem naleśniki
-O przynajmniej tyle
Zjedliście kolacje w pełni humoru, a po niej poszliście się spakować,pożegnać się z jego rodziną i pojechaliście na lotnisko. Kontrolę szybko przeszliście i cały lot przespałaś, a jak się okazał Niall robił ci zdjęcia.
 Na całe szczęście lot przebiegł szczęśliwie i pojechaliście do domu.
-Witamy, powiedzieli wszyscy chórem
-Cześc, rzuciliście sie im na szyję
-Jak było, zapytała Danielle
-Świetnie, jego mama jest bardzo miła, tata też,  a brata nie miałam okazji poznać ponieważ wyjechał na parę dni,a co najlepsze zrobiłam z mamą Nialla bigos i zostawiliśmy go na chwilę bo szliśmy na zakupy,a gdy wróciliśmy okazało sie, że Niall go zjadł-Wszyscy zaczęli płakać ze śmiechu
-Tak na chwilę, przecież nie było was około trzech godzin.
-ok nic sie nie stało-przytuliłaś sie do niego i pocałowałaś go
-O widzę, że miłość tam rozkwitła ??-Zapytał  Zayn
-Tak i to bardzo, odrzekł mu Niall
__________________________________________________________________________________
Ciężko było ale napisała, byłam dziś w planetarium i od tego patrzenia strasznie mnie oczy bolą i nie jestem w stanie nic napisać, no ale jest krótki bo krótki, ale mam nadzieję, że sie spodoba :D

1 komentarz:

  1. Nie jest krótki *_* jest świetny ! < 3 czekam na kolejny rozdzial :-)

    OdpowiedzUsuń