-Nie wiem, zaskocz mnie
-No to może na jakiś lody i obiad ?
-Świetnie, tylko czekaj zabiorę torebkę i możemy iść
-Ok
-Niall, a ty wiesz może gdzie tak właściwie jesteśmy ?-chodziliśmy od jakiś 30 minut tam i z powrotem
-...No oczywiście, teraz pójdziemy tam i na pewno dojdziemy
-Niall mówiłam ci, żeby się kogoś zapytać
-No, ale ja chciałem sam-Spuścił głowę
-Oj, kochanie już dobrze, ale zapytajmy się lepiej bo jednak bym chciał dziś coś zjeść
- Dobrze-Podarował mi wielki uśmiech i zapytał o drogę jednego z przechodniów
-Już wiem, mieliśmy iść w drugą stronę
Po około godzinie siedzieliśmy już w jednej z restauracji, zjedliśmy szybki obiad, a właściwie to kolacje i poszliśmy się rozejrzeć po mieście co można by był tu robić, do domu wróciliśmy po 21.
Po powrocie Niall poszedł się odświeżyć, a ja usiadłam na fotelu na balkonie, tam było tak pięknie było już dosyć ciemno, ale wszystko pięknie oświetlone. Mieliśmy widok na ocean, a przy jego brzegu spacerowało bardzo dużo par, było widać, że są bardzo szczęśliwi, poniosłam się wyobraźni, lecz wyrwał mnie z tego stanu Niall
-Na co tak patrzysz ?-Wziął mnie do siebie na kolana, a ja oparłam się głową o jego tors
-Zobacz jak tu jest pięknie
-Tak, masz rację, naprawdę ślicznie-Oparł głowę o moje ramię i objął rękami
-Mogła bym tak wiecznie-Wtuliłam się w niego jak najmocniej umiałam
-Ja też Lenuś- Siedzieliśmy tam dosyć długo, nawet nie pamiętam kiedy zasnęłam.
Następnego dnia obudziłam się już w łóżku, ale Niallera w nim nie było, był na balkonie wpatrywał się w wodę, tak jakby coś go trapiło, cicho wyszłam z łóżka i podeszłam do niego i objęłam
-Kochanie, coś się stało ?
-Nie, dlaczego pytasz- Ocknął się
-Bo stoisz tu tak sam, taki zamyślony i jakby czymś zmartwiony
-Nie nie martw się, wszystko jest w jak najlepszym porządku.
-To cieszę się bardzo-Dałam mu buziaka
-To może pójdziemy dziś na plażę ?-Zaproponował
-Świetnie, to ja pójdę się przebrać
Założyłam to http://allani.pl/zestaw/510197,a włosy związałam w koka.
-To jak idziemy ?
-Ale ty pięknie wyglądasz
-Dziękuję, ty też kochanie-Zabrałam kilka życzy takich jak aparat, telefon, jakiś kirem i koc oraz coś do poczytania i już mogliśmy iść.
Rozłożyliśmy się na plaży i na chwilę weszliśmy do wody, po czym wróciliśmy na koc, ja zaczęłam się opalać, a Niall robił coś z telefonem.
Zaczęłam czytać sobie jakąś książkę, było mi tak wygodnie, gdy nagle Niall zabrał mnie na ręce i poszedł ze mną w stronę wody
-Niall, proszę niee-Krzyczałam i próbowałam mu się wyrwać, a on tylko się śmiał, a po chwili byłam już pod wodą
-Kochanie, wiesz co obraziłam się- Plusnęłam w jego stronę wodę, po czy, od mi oddał i tak zaczęliśmy naszą "wojnę", gdy nagle zobaczyłam, że ktoś kręci się przy naszych rzeczach
-Niall zobacz, ktoś się tam kręci-Wybiegł z wody i pobiegł do naszego koca, gdy nagle ten koleś zaczął uciekać z niektórymi naszymi rzeczami, oczywiście Niall do dogonił, alr gdy go złapał też rzucił "łupem" o skały i uciekł . Zabraliśmy tamte rzeczy i poszliśmy z nimi z powrotem na koc
-O nie nasze telefony-Były całe w kawałkach i miały potłuczone ekrany
-Kochanie, nie martw się tak-Próbował mnie uspokoić-Przynajmniej nasze dokumenty są, co najważniejsze i pieniądze też
Pozbieraliśmy nasze rzeczy i wróciliśmy do hotelu, żeby coś zrobić z telefonami i aparatem
-No trudno, kupimy nowe bo trzeba się jakoś kontaktować
-Tak masz rację, przecież zostały jeszcze niecałe 2 tygodnie. Zabraliśmy pieniądze i poszliśmy do jednego z salonów
Niall wybrał sobie zielonego iphona, a ja niebieskiego. Nie miałam już humoru na na resztę dnia, poszliśmy na obiad i wróciliśmy do pokoju.
-Kochanie, nie martw się, to, że nasze wakacje tak źle się zaczęły to nie znaczy, że muszą się tak źle skończyć a wręcz przeciwnie, ale zależy to od ciebie
-Co masz na myśli ?
-To-Wyciągnął z kieszeni czerwone pudełeczko w pięknym pierścionkiem i uklęknął przede mną
"Leno Skalska, czy chciała byś za mnie wyjść, wiem, że to może za wcześnie, ale strasznie cie kocham, jeżeli ty nie to zrozumiem, i możemy być przyjaciółmi, ale wiedz, że to nie jest żadne zauroczenia i chcę żebyś była przy mnie na zawsze"
-Nie wiem co powiedzieć skarbie
-Mi wystarczyło my tylko skromne tak, jako ozn...
-"Tak skarbie, czyje do ciebie dokładnie to samo, wiem, że to ty jesteś tym jedynym "-Przerwałam mu, widziałam w jego przepięknych głębokich niebieskich oczach strach, strach odrzucenia, ale od razu po tej informacji zagościł uśmiech na jego twarzy i założył mi na palec pierścionek, oraz delikatnie musnął moje usta, nie pozostając dłużną zrobiłam to samo, trwaliśmy dość długo w pocałunku, a resztę dnia w swoich objęciach.
Jestem taki szczęśliwy, że aż nie mogę tego opisać, strasznie się bałem, że odmówi i przez tą całą sytuacje nawet nie będzie się chciała ze mną widzieć, ale jednak wszystko okazało się na odwrót przyjęła "mnie do siebie" , a wszystko zaczęło się od niewinnego konkursu i jej przeprowadzki.~~~~~~Oczami Nialla~~~~~~
Strasznie dziękuję losowi, że zesłał mi właśnie taką osobę, która jest dal mnie idealna.
~~~~~~~~
Lena zasnęła, a ja postanowiłem zadzwonić do chłopaków bo już nie mogli się doczekać tego czy przyjęłam moje oświadczyny
-Halo Liam
-Cześć Niall i jak tam
-Świetnie, chociaż mieliśmy dziś dość nieprzyjemne zdarzenie, ale tak
-Co się sta..-Liam nie dokończył bo Harry wyrwał mu telefon
-Stary i jak ?-Zapytał zniecierpliwiony Styles
-Zgodziła się
-Boże jak się cieszę, Lena jest wspaniałą osobą
-Tak, pamiętaj jak coś że moją-Zaczęliśmy się śmiać
-No oczywiście, czekaj wszyscy ci gratulują
-Ok,dzięki Styles, ale juz kończę bo się budzi
-Spoko, pozdrów ją od nas wszystkich
-Dobrze, pa.
_________________________________________________________________________________
Jedna z dziewczyn mnie rozgryzła i domyśliła się, że Nialler się oświadczy ni i proszę :P Mam nadzieję, żę się spodoba i liczę na koment:*
/Klaudzia xx <3
boże ale zajebiście :D yeah!! oni w końcu są zaręczeni :D super... :d czekam na next :D hehe ^^
OdpowiedzUsuńSuuper wreszcie bd razem :D
OdpowiedzUsuńOMG super! Nareszcie Niall się oświadczył!!!
OdpowiedzUsuń