-Słucham ?!-Nie dowierzałam temu co usłyszałam
-Jest pani w ciąży, co prawda jest to dopiero początek, ale serdeczne grtulacje.
-Dobrze, dziękuję, do widzenia-Zabrałam swoje rzeczy i cała oszołomiona wyszłam z kliniki.
Wsiadłam do mojego Range Rovera i nie zważając na nic pojechałam do domu,mało co nie powodując wypadku.Zrobiłam sobie gorącą herbatę, usiadłam na sofie razem z Beniaminem i zaczęłam to tym wszystkim myśleć. Z jednej strony się cieszyłam, że będę miała dzidziusia, a z drugiej bałam się reakcji Nialla, co on na to powie, chociaż jest moim mężem i powinien to zaakceptować.
Nie tracąc czasu, poszłam się odświeżyć, założyłam to: http://allani.pl/zestaw/523385, po czym pojechałam do Danielle.
Po niecałej godzinie byłam na miejcsu
-Cześć, wchodź-Trzymała na rękach malutką i słodką Elenę
-Hej
-Co cię sprowadza ?
-A co nie mona odwiedzić swojej przyjaciółki
-Serio ?-Popatrzyła na mnie dziwnym wzrokiem
-No, dobra, muszę ci coś powiedzieć i czegoś się poradzić
-Wal śmiało.
-Bo ja... ja jestem w ciąży.
-Naprawdę, strasznie się cieszę
-Tak, ja też, ale boję się reakcji Nialla
-Lena, nie masz się czego bać, pamiętasz, ja miałam tak samo i powiedziałaś mi, że Liam na pewno będzie szczęśliwy, więc z Niallem będzie tak samo, zobaczysz
-Dziękuję, chłopcy przyjeżdżają jutro, więc postaram się mu jakoś to przekazać.
Poszliśmy potem na spacer z Eleną, nie chciało mi się wracać na noc do domu, więc przenocowałam u Danielle,a następnego dnia rano szybko pojechałam do domu, przebrałam się; http://allani.pl/zestaw/523652 i pojechałam na zakupy, bo jak Nialler przyjedzie, to pewnie będzie głodny, a ja już wszystko zjadłam.
Po zakupach, przyrządziłam obiad i pozostało tylko czekać, aż przyjedzie, po chwili zadzwonił telefon:
-Słucham ?
-Hej, kochanie zaraz będę, gdzieś za około 15 minut.
-Świetnie, to czekam. paa
Tak jak obiecał przyjechał za 15 minut
-Lena-Rzucił mi się na szyje.
-Hej skarbie, dobrze, że jesteś mu....przygotowałam specjalnie obiad.
-Z miłą chęcią zjem, jestem strasznie głodny.
-No kto by się tego spodziewaał.
Zaczęliśmy posiłek, ale jako nie miałam apetytu, przebierałam sałatkę widelcem
-Kochanie, coś się stało-Złapał mnie za ręce
-Nie, naprawdę
-Ale, kochanie ja widzę,m że coś jest nie tak, możesz mi przecież powiedzieć
-Dobrze-Wzięłam głęboki wdech-Niall, skarbie, ja...jestem w ciąży
-Naprawdę...strasznie się cieszę-Podbiegł do mnie i wziął na ręce i zaczął mną kręcić
-Cieszysz się, bałam się, że będziesz z...-Przerwał mi pocałunkiem
-Dlaczego miałbym być zły ? Dlatego, że moja żona urodzi dziecko ? Jestem prze szczęśliwy kochanie.
Wieczorem pojechaliśmy do moich rodziców, opowiedzieć im, że będą mieli wnuka lub wnuczkę, też się cieszyli, potem dowiedziała się reszta 1D i rodzice Nialla.
Ciąża, przebiegała bez żadnych przeszkód nie licząc wyzwisk "Directioners" ale dało się to znieść.
Okazało się, że będziemy mieli córeczkę. Niall strasznie się cieszył z resztą ja też. jestem już w 5 miesiącu ciąży, a dziś właśnie idę z Nillem na badania.
Wstałam około 10, jak zawsze codzienna toaleta, włosy związałam w koka i założyłam to: http://allani.pl/zestaw/524700 i zeszłam do kuchni, tam gdzie podejrzewałam był Niall.
Schodziłam, gdy nagle się potknęłam i spadłam ze schodów, ostatnie co zobaczyłam to Nialla zrywającego się z krzesła i biegnącego w moją stronę.
__________________________________________________________________________________
Tak zwrot akcji, możliwe, że jeszcze dziś coś dodam.Dziękuję serdecznie za komentarze :P
/Klaudzia <3 xx
OMG. Czekam na naxt
OdpowiedzUsuń