Oczywiście nie obyło się bez korków, ale na całe szczęście zdążyliśmy. Niall szybko pobiegł do pielęgniarki, a po chwili byłam już na porodówce. Leżałam na sali, w okół mnie jakiś lekarz i pielęgniarki, po czym wszedł jeszcze Horan, złapał mnie za rękę, co podniosło na duchu.
Gdy zaczęłam rodzić, co mnie zdziwiło Niall cały czas stał przy mnie, chociaż niewiarygodnie krzyczałam z bólu.
Tak więc, 11 czerwca o godzinie 14.02 przyszło na świat jedno z naszych dzieci, a o 14.20 drugie.
Po krótkim czasie zostałam przeniesiona na normalną salę. Zmęczona zasnęłam, a tuż po przebudzeniu zobaczyłam, Nialla przyglądającemu się inkubatorowi z naszymi dziećmi, wyglądało to tak słodko
-O kochanie obudziłaś się, za chwilkę przyjdzie lekarz z wynikami badań.
-Mam wielką nadzieję, że są zdrowe
-Na pewno są, przecież mają wspaniałych rodziców
-Niall, a rodzice już wiedzą ?!
-Tak przed chwilą ich poinformowałem i powiedzieli, że przyjadą jak najszybciej będą mogli.
-Strasznie się cieszę....a kochanie mógłbyś
-Oczywiście-Wyjął delikatnie jedno z dzieci z inkubatora i dał mi na ręce, a po chwili zrobił to z drugim. -Uśmiech skarby wy moje -Zrobił nam pierwsze zdjęcie
-Może teraz ty ?-Dałam mu na ręce jednego z potomków, było widać strach przed tym, że coś może im się stać, ale się udało
-Lenuś, a jak ich nazwiemy ?
-Wpadłam na świetny pomysł ty wybierz jedno, a ja drugie ?!
-Świetnie, bo ja już mam -Anthony
-Świetne, a ja bym proponowała Louie
I takim sposobem nasze dzieci to Anthony i Louie.
Jak się okazało po badaniach, są zdrowe. Jeszcze tego samego dnia odwiedziła nas reszta reszta 1D, moi rodzice, a następnego dnia przylecieli z Mullingar nawet rodzice Nialla, zostali jeszcze na trochę w Londynie, by móc pobyć z wnukami. Wyszłam ze szpitala jakieś 5 dni po urodzeniu Louie'go i Anthone'go. Niall bardzo pomagał przy dzieciach, było widać, że jest dumny i straszliwie się cieszy.
Po około trzech miesiącach ochrzciliśmy ich. Nie mogąc zdecydować się na chrzestnych w końcu wybraliśmy: Dla Anthony'ego-Liama i Harry'ego, a dla Louie'go-Louisa i Zayna i wszyscy byli szczęśliwi.
Prawie bym zapomniała chłopcy są jedno jajowi, mają kręcone brązowe włosy . Anthony ma niebieskie, a Louie brązowe oczy.
Nominowałam cię do Liebster Award!. Pytania możesz znaleźć na moim blogu :)
OdpowiedzUsuń