niedziela, 4 listopada 2012

ROZDZIAŁ 52

Następnego dnia obudził mnie piękny zapach, jak się okazało Niall już nie spał i nie było go w sypialni, więc postanowiłam, że zejdę do kuchni sprawdzić co on tam pichci. Zeszłam najciszej jak mogłam, gdy wchodziłam już do kuchni to przez przypadek potrąciłam świeczkę ze stolika, który stoi pomiędzy salonem i kuchnią, Niall od razu się obrócił
-Boże co się stało ?
-A nic chciałam cię wystraszyć i w sumie chyba mi się udało-Śmiesznie poruszyłam brwiami
-No, i to jak-Podszedł do mnie i dał buziaka
-A za co to ?
-No przecież jutro wyjeżdżam, nie będzie ci tego brakowało -Zrobił smutną minkę
-Oczywiście, że będzie-Zaczęłam go całować, trwało by to o wiele dłużej, gdyby nie fakt, że śniadanie zaczęło się palić. Szybko oderwaliśmy się od siebie i zdjęliśmy jedzenie z ognia
-Jednak udało nam się uratować-Podniósł patelnie z naleśnikiem do góry.
-Haha, a masz do tego jakiś sos ?-Zabrałam mu patelnie
-A jak myślisz...oczywiście, może być jagodowy ?
-Jak ty mnie dobrze znasz
-Się wie, a teraz usiądź a ja zaraz podam
-Nie mam nic przeciwko-Niall po chwili podał do stołu pięknie przygotowanie Naleśniki
-Smacznego-Niall nic nie odpowiedział tylko rzucił się w wir jedzenia
-Nie no na prawdę pyszne, oczywiście jak na ciebie
-Focham się na ciebie tera-Odłożył jedzenie i splótł ręce
-Nie no nie fochaj, bardzo proszę-Zrobiłam słodkie oczka
-Ni...No dobrze nie focham-Uśmiechnął się
-W zamian za to umyję naczynia
-Czyli włożysz je do zmywarki ?
-I załączę hehe
-No dobrze-Poruszył śmiesznie brwiami 
Poszłam, więc "umyć" naczynia, a Niall przed telewizor
-Kochanie ?
-Tak Niall
-Mogła byś mi zrobić herbatkę, bardzo proszę
-Jak tak prosisz to zrobię
-Dziękuję-Krzyknął z salonu
W między czasie gdy woda się gotowała, wyjęłam sobie sok pomarańczowy  i ciastka.
-Proszę-podałam mu herbatę, a ciastka położyłam na stole
-Dziękuję, siadaj-Pokazał na miejsce na kanapie obok niego, przyjęłam jego propozycję.
-No to co dziś robimy ?
-Jeszcze nie wiem, ale nic mi się nie chce-Objął mnie ramieniem
-Wiem, mi też, ale możemy zagrać na PS3, pamiętasz chciałeś się ze mną zmierzyć w Fifie ?
-No oczywiście, to gramy ?
-Ok, ale może później ?
-Dlaczego ?
-Bo teraz chcę pooglądać TV-Szybko zabrałam mu pilota i pokazałam język
-Niech ci będzie-Zrobił skwaszoną minę-A co zjemy na obiad ?
-Ty juz o obiedzie myślisz ? Dopiero śniadanie zjadłeś
-No wiem, ale tak myślałem nad Nando's, co ty na to ?
-Mi pasuje, przynajmniej nie będę musiała nic gotować-Niall położył głowę na moich kolanach i zaczęliśmy oglądać jakiś program.
-Nudne to trochę-Niall odezwał się po 45 minutach żmudnego programu.
-Też mi się tak wydaje, to może pójdziemy teraz  z Beniaminem na spacer, a  potem od razu na obiad ?
-Świetnie
-To ja idę się ubrać
Powędrowałam do garderoby, nie wiedząc co ubrać, po jakimś czasie skompletowałam to: http://allani.pl/zestaw/442656 do ręki zabrałam kurtkę i czapkę, po czym zeszłam do salonu
-Gotowy ?
-No jasne-Niall zapiął smycz Beniaminowi, a ja włożyłam kurtkę-To chodźmy
-Już, już, Kochanie widziałeś mój telefon ?-Szperałam po szafkach
-O tym mówisz ?-Podniósł go do góry
-Tak, dziękuję-Podeszłam do niego, a on jeszcze wyżej ją podniósł- Ej-Zrobiłam oburzoną minę
-Poproś-Wyszczerzył ząbki
-Bardo proszę-A on w tym czasie pokazał palcem na policzek, przewróciłam oczami
-Nich ci będzie.-Już miałam go pocałować, gdy on obrócił głowę i skradł mi buziaka w usta
-He he teraz to oddam
-Za to się chyba należy-Oddał mi mojego Iphona ---------------------->
I poszliśmy w końcu do parku. Nie byliśmy tam długo, bo było naprawdę zimno -,- i jeszcze tyle fanek
-Skarnie poczekasz jeszcze chwilkę ?
-Tak nie przejmuj się mną, ważne żeby one mogły spełnić swoje marzenie
-Dziękuję-Zaczął dalej dawać autograf. Po chwili podeszłą do mnie jakaś "fanka" i bez niczego zaczęła mnie obrzucać oszczerstwami
-"Tak sobie myślę, że zwykła z ciebie hmm... suka nie zasługujesz na niego, jest po prostu naiwny, że widzi w tobie kogoś więcej, albo po prostu zaślepiony bo ty go na każdym kroku wykorzystujesz "
-Jak możesz tak mówić-Zrobuło mi się strasznie przykro, oczy miałam zaszklone-Wiem, że jeśli ty była byś jego dziewczyną to nie chciała byś by ktoś ci tak mówił
-"No i by nie mówił, bo ja bym go nie wykorzystywała, i nie dała bym sobie wejść na głowę, co oznacza, że jesteś słaba i jakby to ująć..haha a po co ujmować po prostu jestem ładniejsza suko"-Po czym prosto z mostu dała mi w twarz, Niall to zobaczył i od razu podbiegł do mnie
-Wynoś się stąd ! Nie rozumiesz jak mogłaś to zrobić nie zasługujesz na miano naszej fanki, a co dopiero Directioner-Krzyczał na dziewczynę i w tym samym czasie przytulał mnie tak mocno jak tylko umiał i głaskał po głowie, dziewczyna wzruszyła ramionami i odeszła
-Kochanie tak strasznie cię przepraszam to prze zemnie, wybacz-Podniósł moja głowę, dał buziaka i zaczął ocierać łzy.
-To nie twoja wina, po prostu nie zasługuję na ciebie i tyle
-Nie mów tak ! Rozumiesz, jesteś najlepszym co mnie w życiu spotkało-Jeszcze raz mnie objął
-Skarbie możemy iść od razu do domu ?
-Tak, już idziemy-Zostawiliśmy fanki, które zaczęły nam robić zdjęcia i nie poszliśmy już do Nando's.
W domu byliśmy po około 12 minutach, Niall odłożył nasze kurtki i załączył od razu Ipada.
-Niall co ty robisz.-Właśnie zrobił mi nim zdjęcie
-A za chwilkę zobaczysz-Wszedł na tt i zaczął stukać w klawiaturę, a po chwili wysłał-Kochanie chcesz coś do pica ??-Odłożył tableta
-Ta, ta zrób-odszedł, a ja w tym czasie zobaczyłam jego twetta
"To właśnie ona mnie uszczęśliwia, zrozumcie to, dziś byłem świadkiem bardzo chamskiego zachowania wobec jej, nie rozumiecie, że nie ranicie tylko jej, proszę was nie niszczcie jej życia przez to, że jest ze mną szczęśliwa i ja dzięki niej też " a w załączniku było zdjęcie z przed chwili.
Znowu się rozpłakałam, wiedziałam, że on jest moją definicją miłości, skarbem na całe życie. Poszłam do kuchni i po prostu go przytuliłam-Dziękuję ci kochanie
-Nie masz za co dziękować, bo to wszystko by się nie stało gdyby nie ja
-Wiem, ale przez tą całą sytuację zrozumiałam, że jesteś tylko tym jedynym na całe życie-Nic nie odpowiedział tylko mnie czule pocałował.
________________________________________________________________________________
I co ?? Starałam sie dodać więcej emocji, mam nadzieję, że się spodoba i przepraszam, że tak długo nic nie dodawałam. Proszę o komentarze ;P


/Klaudzia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz