poniedziałek, 26 listopada 2012

ROZDZIAŁ 66

-Lena, kochanie jaki numer
-6 poproszę-Pojechaliśmy do ogromnej kręgielni i tak mi się wydaje, że moje zdolności, których nie mam nie ułatwią mi tej gry
-Proszę-Podał mi obuwie zmienne
-Dziękuję-Gdy wszyscy byli już gotowi postanowiliśmy podzielić się na dwie grupy
-To dzielimy się w końcu na te grupy-Zapytał, zniecierpliwiony Lou
-Tak-krzyknął Harry-Ja chcę wybierać-
-Ok, ja też mogę -Dodał Liam
-No spoko, ale ja zaczynam i wybieram...-Porozglądał się po nas-Nialla
-Wiesz, co to nie fair on i ty gracie najlepiej -Kłócił się z nim-Ale za to, za zabiorę ci Louis'a
-No mówi, się trudno-Pokazał mu język-Ja biorę Lenę do naszego teamu
-A ja Danielle
-To do mnie idzie jeszcze Zayn
-Czyli nam została El
I w ten sposób dobraliśmy się w dwie drużyny mój team czyli "Tatto team" w który skład wchodził Hazza, Niall, Zayn i Ja, oraz "Liam Band" w którego skład wchodzili Liam, Louis, Eleanor i Danielle
-No to zaczynamy, a żebyście mieli większe szanse zaczynajcie
-Dziękuję Harry-odpowiedział mu Liam-Lou dawaj pierwszy
-ha ha i co powiecie, została tylko jedna
-Zobaczymy-Niall zabrał kulę po czym perfekcyjnie rzucił-I co wszystkie
Gra toczyła się świetnie, nie było ze mną tak źle. Niall "nauczył" mnie grać i parę punktów zdobyłam dla naszej drużyny
-A i co wygraliśmy, stawiacie po shake'u
-Liam,a może jednak zapomnimy o tej grze-Hazza próbował go przekupić
-A nie ma tak dobrze, po powrocie do UK stawiacie Shake'a
-No niech Ci będzie, ale czekam na rewanż, w sumie to czekamy-Poprawił się
Do hotelu przyjechaliśmy dość późno w sumie to przed 23, chociaż ja przeważnie o tej godzinie jeszcze nie spałam, ale byłam taka zmęczona, że od razu zasnęłam w objęciach Nialla.
Dziś w końcu mieliśmy dzień, który przeznaczamy na leniuchowanie. Niall jeszcze sobie smacznie spał, więc skorzystałam z tej okazji i poszłam do łazienki. Wzięłam prysznic, nałożyłam lekki makijaż i ubrała się w to: http://allani.pl/zestaw/496445 , włosy rozczesałam i zostawiłam "wolne".
Gdy wyszłam Niall właśnie się obudził
-Cześć skarbie-Przecierał oczy i rozciągał się
-Hej
-Masz rację z tym leniwym dniem bardzo dobrze mi to zrobi, a żeby tak dobrze się wyczilować  może pójdziemy na basen, akurat nasz hotel to oferuje
-No wiesz to nawet nie jest zły pomysł, to może najpierw zjemy lunch bo jest już około 12 a potem na basen
-Świetnie, to ja pójdę się ubrać i za około 10 minut lunch
-Ok.
__________________________________________________________________________________
W końcu udało mi się coś napisać, nie mam, teraz tyle czasu, ale jutro postaram się coś dodać w miarę możliwości, chociaż coś krótkiego :P

/Klaudzia xx <3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz