Nadszedł wieczór, znowu pojechaliście na występ, dwie stylistki miały się zająć Bandem i chłopcami. Jedna z nich dała ci to: http://allani.pl/zestaw/371440 i kazała przymierzyć, weszłaś do przymierzalni, wyszłaś po chwili
-Świetnie pas..
To co zobaczyłaś, obróciło twój świat o 180 stopni, zobaczyłaś Nialla całującego się z tą stylistką, tą która, przed chwilką się z tobą śmiała. Wybiegłaś z budynku i siadłaś na chodniku.
Niall widząc cię, oderwał się od niej i wybiegł, za tobą. Szukał cię po chwili cię zauważył
-Lena, proszę wysłuchaj mnie
-Zostaw mnie nie rozumiesz, odejdź
Wstałaś i chciałaś uciec, ale Niall złapał cie na rękę
-Kochanie, proszę to nie moja wina, ts stylistka jest nowa, jeszcze jej nie poznaliśmy dobrze, a ona zaczęła sie do mnie dobierać
-Ta, tak te wsze wymówki. Wyrwałaś sie i poszłaś po swoje rzeczy. Spotkałaś tam Liama, musiałaś mu wszystko opowiedzieć
-Lena, proszę cię nie wychodź bo nie będzie gitarzysty, zrób to dla publiczności
-No, dobrze, ale tylko dla publiczności
Nadszedł czas koncertu, niechętnie weszłaś, ale jakoś to zleciało.
Po koncercie od razu, wzięłaś taksówkę, pojechałaś po swoje rzeczy, na całe szczęście chłopców zatrzymały fanki. Weszłaś na internet i zamówiłaś bilet do Londynu, musiałaś sie pośpieszyć ponieważ, za około 2 godzin miałaś być na lotnisku. Wzięłaś walizki, jakimś cudem udało ci się złapać taksówkę.
Zrobił sie wielki korek
-nie, możemy tego, jakos ominąć-Zapytałaś taksówkarza
-Niestety, nie, ale z tąd na lotnisko jest dosyć bliso
-Dziękuję, wyciągnęłaś walizki i szybkim krokiem ruszyłaś w stronę lotniska
Udało ci się dotrzeć na czas, szybka odprawa i wsiadłaś do samolotu.
Założyłaś Full Capa, tak aby nikt nie widział twoich łez, a do tego słuchawki.
W pewnym momencie ktoś usiadł koło ciebie nie obchodził cię to. Załączyłaś twiterra, zauważyłaś, że Niall cos dodał, otworzyłaś link
"Skarbie strasznie cię przepraszam,reszta chłopców ci to wyjaśni, a to zajście osobiście wyjawi sprawczyni, ROSZĘ WYBACZ MI" Otworzyłaś zdjęcie, byłaś na nim ty, w chwili obecnej
-Lena, proszę wybacz-Okazało sie, że osoba, która się dosiadła to był Niall
Ocknęłaś się, zdjęłaś czapkę i słuchawki
-Przepraszam, cie co mam zrobić, krzyknąć na cały samolot, ze cię przepraszam
-Nie, rób tego
Niall wstał, poszedł do pilota, nagle z głośników rozległ się jego głos
"Leno Skalska, bardzo cie przepraszam, wybaczysz mi?"
Też weszłaś do kabiny pilota
-A, więc wybaczysz-Zapytał z nadzieją w oczach
-....Oczywiście-Rzuciłaś się na niego i zaczęliście się całować
-Kochanie, to wszystko ta nowa stylistka, przepraszam cie, ta ona się na mnie rzuciła
-Dobrze, już ci wierzę, ale ty musisz chyba wracać do Ameryki
-Tak, ale ty ze mną
-Nie, Niall ja wrócę do szkoły, a wy musicie znaleźć sobie nowego Gitarzystę.
-Kochanie, no ale proszę
-Nie, nie chcę ci wchodzić w koncerty
Udało ci się go przekonać, uzgodniliście, że nikomu o tym nie powiecie, z rodziny, chyba, że jakoś się dowiedzą. Niall poleciał z powrotem do Ameryki,a ty do domu
__________________________________________________________________________________
Tak, na szybko, nie pisałam go u mnie na komputerze, a tam mam zawszę, wenę, ale liczę, że sie spodoba. Przecierz musiał się pojawić jakiś zwrot akcji co ni ?? ;D-Klaudzia ;DD
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz