środa, 24 października 2012

ROZDZIAŁ 45-Dla Marry Directioners ona już wie za co :P

Bolało jak cholera, ale po chwili, dłuższej chwili już nawet się przyzwyczaiłaś wg byłaś osobą która, aż tak nie odczuwa bólu, ale jest delikatna. Dany wykonał robotę po 2,5 godziny
-No to już koniec, mam nadzieję, że się spodoba-
Zobaczyłaś rękę, tatuaż był piękny, ale i tak cały czerwony-Tak, piękny wykonałeś kawał dobrej roboty, dziękuję-przytuliłaś go
-To świetnie, też mi sie tak wydaje, ale teraz trzeba go opatrzyć-Obwiązał ci rękę specjalnym materiałem/gazą, usiadłaś w poczekalni czekając na Niallera, długo go nie było więc w między czasie poszłaś do sklepu po coś do jedzenia i jakąś gazetę i wróciłaś z powrotem do poczekalni w studiu.
Zaczęłaś wertować trony gazety, gdy nagle ukazał ci się artykuł o tytule
 "Niall robi tatto, za kogo namową ....?" Zaciekawiło cię to więc od razu zaczęłaś czytać.
"Niall Horan z boysbandu One Direction zapragnął tatuażu, bardzo nas to dziwi bo wydaje się być normalnym gwiazdorem , a jednak. Okazało się, że do tego czynu namówił go nie kto inny jak... jego dziewczyna Lena Skalska, czyli jednak ona nie jest takim aniołkiem jak się wydawało. Co będzie następnym razem, na co go naciągnie, namówi palenie, alkohol, narkotyki...?! Tak to już jest więc mamy nadzieję, że jak najszybciej się rozstaną, a Niall znajdzie sobie kogoś odpowiedzialnego. "
Ten artykuł wybił cię z rzeczywistości. Z twoich oczu zaczęły lecieć łzy, zastanawiało cię jak można o kimś pisać takie rzeczy, oni wg cię nie znali, strasznie cię to bolało, łzy leciały coraz mocniej nie umiałaś powstrzymać się od płaczu. Z ciekawości więc weszłaś na Twittera, jak się okazało na twoim profilu było pełno wyzwisk, od Szmat po Dziwki i Kurw... Nie mogłaś na to patrzeć wyłączyłaś telefon słowa które Niall zawsze ci mówił, żebyś na to nie zwracała uwagi bo osoby które cię hejtują nie powinny nazywać się Directioner nie pomagały, gdy nagle przyszedł Niall
-Kochanie, już jestem możemy jech.....-Nie dokończył tylko podszedł bliżej, usiadł koło ciebie
-Boże Lenuś co się stało-Przytulił się do ciebie, nic nie mówiłaś tylko wtuliłaś się w niego tak mocno jak tylko mogłaś i podałaś mu gazetę z artykułem przeczytał ją szybko
-Ty wiesz, że to nie prawda, ale nie martw się pojadę do redakcji i wszystko sprostują
-Nie Niall lepiej nie jeszcze znowu wyniknie z tego jakaś afera
-No i co, to wszystko nie prawda i nie mogą nie tak oczerniać-Dał ci całusa i jeszcze raz przytulił-Kochanie to na poprawę humoru zapraszam na gorącą czekoladę i ciacho
-Niall, naprawdę nie chce mi się proszę pojedźmy do domu
-Nie ma mowy nie mogę patrzeć na tą twoją smutną minkę, więc cię porywam. Prawie cały dzień spędziliście na mieście, dopiero wieczorem wybłagałaś Nialla, żebyście już wrócili, chociaż jego żarty i dzień który zorganizował poprawił ci znacznie humor.
__________________________________________________________________________________
Tak więc dziś ostatni rozdział w tej formie mam nadzieje, że w pierwszej sobie będzie się lepiej czytało :P
Proszę was o komentarze, ostatnio wg nie komentujecie, pare osób kiedyś komentowało, a teraz ? Jestę Smutę :((/Klaudzia

1 komentarz: