wtorek, 23 października 2012

ROZDZIAŁ 44

Wstałaś tuż przed dźwiękiem budzika, Nialla nie było już w łóżku wstałaś ubrałaś szlafrok na piżamę i zeszłaś na parter Niall właśnie robił śniadanie.
-Cześć kotku-Uśmiechnął się co zdziwiło cię w jakim był dobrym humorze
-Cześć-Dałaś mu buziaka-Co ty taki zadowolony ?
-A nie można ?
-No ja oczywiście bardzo się z tego cieszę, że jesteś taki wesoły
-No i tego się trzymajmy, a teraz zapraszam do stołu.
Śniadanie było pyszne choć to zwykła jajecznica, na zmywanie przyszła niestety twoja kolej.
-Lena, o której mamy być w studiu ?
 -O 12.00 więc mamy jeszcze dwie godziny
-Świetnie-Niall chyba na prawdę się cieszył
-Niall, wczoraj jeszcze się bałeś-Popatrzyłaś na niego podejrzliwie
-Wiem, ale zrozumiałem, że nie ma się czego bać
-To ja teraz pójdę wziąść kąpiel, a potem idę z Benkiem na spacer
-To ja pójdę z tobą,a teraz ja też idę bo muszę się ubrać-Był jeszcze w piżamie czyli w sumie spodniach od piżamy.
Wzięłaś relaksującą kąpiel, ubrałaś to: http://allani.pl/zestaw/403364 ubrałaś kurtkę i czekałaś na Nialla, po chwili przyszedł już z Beniaminem.
-To możemy iść-Złapał cię za rękę i ruszyliście jak zawsze do parku.
Po drodze rozmawialiście na różne tematy, między innymi o sylewstrze
-Kochanie, co robimy tego rocznego  sylwestra ?
-Nie mam pojęcia, a ty co byś chciał robić
-No myślałem, żebyśmy spędzili go w gronie Zayna, Liama z Dan, Louisa i Hazzy w domu
-To świetny pomysł, tylko nie wiadomo czy Zayn, albo Hazza nie woleli by iść do klubu
-Też fakt, ale zawsze będziemy mogli bawić się bez nich
-No  i świetnie -Posłałaś mu uśmiech-A czy możemy już wracać, bo trochę zmarzłam, a za chwilkę muzimy byś w studiu.
-To to chodźmy, Niall splótł wasze dłonie i wróciliście do domu
Przed wyjściem obdzwoniliście wszystkich, zdziwiło was to, że nikt nie miał planów, więc zorganizujecie swój.
-Lena, kotku mogła byś prowadzić
-Tak, nie ma problemu, tylko podaj mi klucze powinny być w szafce nad zmywarką
Poszperał, aż w końcu znalazł-O mam, trzymaj-Rzucił ci je
Po chwili byliście w drodze do studia
-Kochanie, to powiesz mi gdzie będziesz mieć tatto ??-Bardzo go prosiłaś
-Nie, to będzie niespodzianka, a z reszta ty mi też nie powiedziałaś
-No wiem bo mój będzie zwykły, no ale dobrze zobaczymy po skończeniu.
Wysiedliście z auta, wzięłaś głęboki oddech i weszliście trzymając się za ręce do pomieszczenia
-O jesteście-Przywitał się z wami Dany i Max wasi tatuatorzy
-Niall, to ja zabieram cię do drugiego pomieszczenia- Oznajmił Max Niallowi
-Dobrze, już idę, Pa skarbie-Dał ci całusa -Do zobaczenia -Niall zniknął za drzwiami
-To jak zaczynamy, już jest wszystko przygotowane ?-Ocknęłaś się
-Yhhy.
Usiadłaś na fotelu wszystko było sterylne, ale Dany kazał ci jeszcze zobaczyć, żeby nie było
-I co może być, zaczynamy
-Tak- Uśmiechnęłaś się.
__________________________________________________________________________________
Podoba się ?? Dokończę jutro albo pojutrze ten wątek i będzie ZMIANA W OSOBIE NARRATORA, BĘDZIE W PIERWSZEJ czyli, poczułam a nie poczułaś :D
Mam nadzieję, że będzie lepiej bo będzie łatwiej mi wyrażać  uczucia, a to powinno wpłynąć na jakość opowiadanie:P
-Klaudzia

1 komentarz: