piątek, 12 października 2012

ROZDZIAŁ 33

Gdy wróciłaś do domu postanowiłaś zrobić obiat
-Cześć kocie, już jestem
-Witam cię-Podszedł do ciebie i dał całusa-Jak było? a tak w ogóle to miałem po ciebie przyjechać
- Świetnie, Liam mnie przywiózł
-Mogłaś ich tu zaprosić
-Tak, wiem ale się śpieszyli. A jak tobie minął dzień ?
-Nudnoo, Beniamin załatwił się w przed pokoju
-Ha ha co za psisko. No dobra co chcesz na obiad ?
-Nic, dziś ja gotuję, a i po obiedzie pójdziemy z nim na spacer co ?- Wyszczerzył swoje piękne zęby
-No, dobrze nie będę się spierała, bo w sumie to mi się nie chce.
-No, widzisz, to ja idę już robić
-Tak, a idę wziąść prysznic.
Poszłaś na górę, musiałaś zmyć z siebie ten wysiłek po treningu. Ubrałaś to:  http://allani.pl/zestaw/375442 i zeszłaś do salonu
-Lena, jak ty pięknie wyglądasz-Powiedział Nialler będący w kuchni
-Dziękuję-Rzuciłaś  uśmiechem.
Usiadłaś na kanapie, załączyłaś Ipada i weszłaś na tt, było na ciebie dużo hejtów, poleciały ci łzy. Niall zauważył to i podszedł do ciebie
-kochanie, co się stało, nie płacz-Otarł ci łzy
Pokazałaś mu ekran-Co ja im zrobiłam-Powiedziałaś smutnym głosem.Usiadł koło ciebie, przytulił cię i powiedział
- Kochanie, widzisz one po prostu cię nie doceniają, chyba nie wiedzą, że jesteś dla mnie najważniejsza, widzisz spójrz na ten komentarz- "Bardzo się cieszę, że jesteś z Niallem, nie zwracaj uwagi na inne  niepozytywne komentarze, uszczęśliwiasz go i to jest dla nas ważne, żeby Niall był szczęśliwy, a to właśnie ty jesteś jego szczęściem-Z poważaniem True Directioner-Zosia ;*"-Widzisz ona ma racje jesteś moim szczęściem, Niall zaczął stukać w klawiaturę, a po chwili odpisał tej dziewczynie"Bardzo dziękujemy ci za słowa pociechy -Nialler &Lena", dobra teraz muszę już wstać i dokończyć obiad, a ty się niczym nie przejmuj-Dał ci buziaka w czoło i odszedł do kuchni
Wydukałaś tylko-Dziękuję-I posłałaś uśmiech Niallowi jak miałaś to w zwyczaju. Starałaś się więcej nie zwracać uwagi na te komentarze, a po chwili Niall zawołał cię do stoło
-Niall, to było pyszne, skąd masz na to przepis-Powiedziałaś odkładając sztućce
-A, to przepis mojej mamy, zawsze mi go przyrządzała
-To ja teraz pójdę pozmywać, w zamian za tak pyszny obiadek-Zabrałaś talerze, wsadziłaś do zmywarki
-Lena, to idziemy teraz na ten spacer ?
-No możemy iść-Zapięłaś psu smycz, a Niall podał ci kurtke, bo w końcu był już Grudzień
Wyszliście jak zawsze do parku, zabawa była świetna, zrobiłaś masę zdjęć jak Niall, tarzał się w liściach, lub gonił psa bo ten mu uciekł, w tedy zdałaś sobie sprawę, że chciała byś mieć taką przyszłość i gromadkę dzieci, no w sumie to dwójkę. Dołączyłaś do Nialla i razem bawiliście się z psem, robienie zdjęć był twoim hobby, a pozostawały dzięki nim wspaniałe wspomnienia. Do domu wróciliście dosyć późno, nakarmiłaś Beniamina, bo inaczej by was zjadł, po czym udaliście się spać.
_________________________________________________________________________________
Przepraszam, że te rozdziały wychodzą takie krótkie ale piszę na laptopie i nie umiem tego teraz tak określić, postaram się coś jeszcze dziś dodać, a jak nie to jutro i pojutrze powinny się pojawić po dwz rozdziały, albo jeden dłuuugi ;D
Mam nadzieję, że wszystkim się podoba,polecajcie, zachęcajcie, komentujcie, możecie pisać co wam się nie podoba w blogu, wszystko z chęcią przyjmę. Pozdrawiam -Klaudia <3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz